1. |
Intro
01:09
|
|||
2. |
Rozdarty
03:33
|
|||
Zagubiony, podeptany, ocknąłem się na zgliszczach nieśmiertelnej duszy.
Resztką sił uderzam w serce. Otwieram usta, by się nie udusić. Gdzie jestem?
Czy to w ogóle ja? Jestem jeszcze człowiekiem?
Zagubiłem już tę drogę, którą tak uparcie chciałem iść. Czy mosty już spalone?
Aż boję się odwrócić. Zagubiłem serca rytm. Oddechu szum wnet ucichł.
Echem odbija się okrzyk cierpiącej duszy. Gdzie jestem? Czy to w ogóle ja?
Jestem jeszcze człowiekiem? Pytania w głowie kłębią się, lecz odpowiedzi nie słyszę.
Szukam jakiegoś znaku, co będzie drogowskazem? Co zbawi mnie, co zetrze w pył?
Co prawdą się okaże? Znów idę dalej, brnę przez mgłę. Rozdarty staram podnieść się.
Co skróci męki me?
|
||||
3. |
Człowieczeństwo
02:56
|
|||
Zabierz ten bicz- jestem wolny
Zamknij swój pysk- jesteś podły
Gdzie podział się ten zwykły człowiek
Weszliśmy już w upadły wiek.
Powiedz mi gdzie kończy się
CZŁOWIECZEŃSTWO.
Ja powiem ci czy to już
Zdziczenie
Bezwzględność krzywd natura śmierci
Odwrócisz wzrok czy zapłaczesz?
Powiedz mi gdzie kończy się
Człowieczeństwo?
Ja powiem ci czy to już
Zdziczenie
Staniesz do walki czy podasz rękę?
Ugniesz się, czy spoczniesz na klęczkach?
STANIESZ DO WALKI, czy podasz rękę?
Wszystko co posiadasz, łatwo możesz stracić.
Nim obejrzysz się, może być za późno.
Wszystko co posiadasz, pójdzie w zapomnienie.
I zostaniesz sam, ze swym ostatnim tchnieniem.
|
||||
4. |
Teorie
03:42
|
|||
Zatrute myślenie, skażone umysły zamknięte w klatce niewiedzy i wygody bojaźliwie trzymają się swoich stary przekonań.
Odrzucają nowe fakty. Gdy nie mówisz ich językiem jesteś odmieńcem.
Ciało wchłania toskyny, chemikalia, za które płacąc myślą, że pachną.
Modyfikacja pożywienia nie przeszkadza w istnieniu. Cierpienie organizmów to tradycja i kultura.
Teorie spiskowe to nie wymysły głupców, a ziemia jest płaska i nie ma końca.
Zdegraodwane środowisko nie robi wrażenia, bo ślepi wciąż śpią, lecz z otwartymi oczyma.
Nie jest za późno, by się przebudzić. Nie jest za późno by coś zmienić. Nie!
|
||||
5. |
Koszmarny Sen
03:41
|
|||
Cztery ściany, chłód i ja. Sam tu jestem, jestem sam.
Mrok zapada w duszy mej. Znowu spadam. Kurwa wiem! W głowie mej piekielny szum.
Cierni ostrza w sercu mym. Krwawię lawą, płaczę krwią. Czuje w mięśniach potworne zło!
Znów ten ciężar na mych barkach. Jak to długo trwa? Raz jest pięknie, a raz płacz. Eden, Hades! Piekło, Raj!
Piekło roznieca ogień. Piekło rozlewa lawę. Piekło wkracza w duszę. Piekło panuje w mej głowie!
Nie mam siły by tu zostać. Wciąż za dużo dzieje się. Ciągle biczem mnie ktoś chłosta. Gdzie jest jawa, a co snem!?
Podświadomość niszczy mnie. Ciężkie życie, ja to wiem. Wciąż pod górkę, wciąż tak jest. Wszędzie tylko potworny stres!
Znów sumienie mordę drze. Mówi: znów użalasz się. Znów użalasz się nad sobą. Zamknij ryj! Odejdź
z podniesioną głową! Wtem powieki me rozwieram. Nagły blask oślepia mnie. Lęk już uszedł z mego serca.
Kurwa, to koszmarny sen!
|
||||
6. |
Incydent
03:32
|
|||
Incydent, nowy incydent. Incydent, wszędzie krew.
Incydent, znowu ktoś stracił życie, a elity śmieją się.
Wy kurwy politycy, kto wam dał prawo, żeby nam na ziemi robić piekło?
Wy kurwy politycy, kto wam dał prawo, żeby nam na ziemi robić piekło?
Ludzie boją się na ulice wyjść. Publicznie bawić się, bo nawet nie wiesz kiedy w imię boga grzmot.
Ja protestuję. Podnoszę krzyk. Ogłupiliście społeczeńswa. Ja protestuję. Podnoszę krzyk.
Zastraszyliście, wciąż zastraszacie. Wy kurwy politycy, kto wam dał prawo, żeby nam na ziemi robić piekło?
Za nic macie nasze krzywdy, lecz ja wierzę, że w porę obudzą się masy ludzkie. Ludzie boją się na ulice wyjść.
Publicznie bawić się, bo nawet nie wiesz kiedy allahu akbar.
|
Dark Side Gniew, Poland
Dark Side (Gniew Town, Poland)
We combine melodic death metal with metalcore.
Fast tempo melodic riffs, breakdowns, melancolic atmosphere, but also energy are characteristics of our music.
Streaming and Download help
If you like Dark Side, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp